Wylaliśmy płytę - kolejny duży etap za nami!
Cześć,
Mamy płytę! Jesteśmy bardzo dumni i zadowoleni. Wiemy ile nas to kosztowało, nie chodzi tutaj nawet o pieniądze, ale o własną ciężką pracę. Wczoraj wróciliśmy do domu z firmy w której pracujemy i pierwszy raz od nie wiem kiedy nie musieliśmy iść na budowę żeby tam pracować.
W między czasie po wykonaniu kanalizacji, drenażu, podciągnęliśmy do domu wodę, a elektrownia zrobiła dla nas przyłącz prądu. Ocieplenie fundamentów styrodurem zrobiliśmy sami, sami też rozłożyliśmy kanalizację wewnątrz domu i ułożyliśmy folię kubełkową. Oczywiście zasypywanie fundamentów od wewnątrz i zewnątrz, ubijanie skoczkiem (Paweł przez kilka dni nie mógł ruszać rękami) zrobiliśmy sami.
Pierwszy raz mogę powiedzieć, że podoba nam się to co jest na naszej działce. Teraz oddajemy nasz dom w ręce naszych fachowców. W przyszłym tygodniu powinny zacząć pojawiać się ściany. Nie możemy się doczekać!





Komentarze